Klasyka gatunku – rejs rozpoczynamy i kończymy w Gdańsku – Sobieszewie, i płyniemy gdzie powieje.
Jeśli powieje tak jak byśmy sobie tego życzyli to odwiedzimy Christianso, Utklippan i Karlskronę, ale nie przywiązuj się proszę do tego planu.
Alternatywą jest Bornholm, Olandia, Gotlandia, porty polskiego wybrzeża.
Naszym celem jest wypływanie około 80 godzin, zrobienie dwóch co najmniej dobowych przelotów i maksymalnie dużo czasu pod żaglami, więc o wyborze trasy zdecyduje wiatr.
Pamiętaj proszę, że ten sam wiatr może nas przez większość tygodnia zamknąć na Zatoce!.